Chciałam się zapytać, czy o co chodziło w tej scenie, gdzie Jacek kochał się z kobietą na kanapie, a potem ta kobieta odsuwa się od niego i płacze? Leży na tej kanapie i nie chce, żeby Jacek ją dotykał?
Kobieta w filmie jest, jak można zauważyć, dość wyniosłą artystką, więc z góry zakładam- typ wrażliwca wrażliwa. Zapewne fala bliżej niezidentyfikowanych uczuć wywołała u niej płacz, ale jakie to uczucia i dlaczego tak naprawdę płakała, nikt nie wie. W końcu u kobiet trudno szukać przyczyn takich zachowań. Mina Jacka mówiąca "co tu się odjebało" i wzrok szukający ratunku podsumowują scenę :)
Zgadzam się z przedmówcą. Znane są przypadki nadwrażliwości na dotyk w trakcie orgazmu.
A płacz wynikał ze szczęścia.
Jak to już zauważono kobieta grała wyniosłą artystkę, która nagle przeżywa mega orgazm, szczęście jakie przy tym doświadcza wywołuje płacz.
Swoją drogą jeśli taki był zamiar reżysera to zupełnie mu się to nie udało.
Dla mnie był to zwykły szybki numerek.
Po prostu laska tak ma. Chyba w "Porno" z 1988 była laska, która po każdym stosunku zaczynała płakać lać gościa pięsciami krzycząc "Nigdy mnie nie kochałeś!". Jedni po seksie chcą się tulać i słyszeć wyznania miłości, inni kimają, a inni... płaczą. :-) Ta laska należy do rzadkiego gatunku po prostu. :D Pozdro :-)
Nie jest to bynajmniej rzadki gatunek, może tylko nie każda (/kazdy?) reaguje tak ostro i otwarcie.
"(...)zaburzenia nastroju po seksie występują u prawie co drugiej kobiety(...)". Nigdy o tym nie słyszałem, a szkoda bo wiele to tłumaczy... lol.