PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=575766}

Królewna

Princess
5,5 433
oceny
5,5 10 1 433
Królewna
powrót do forum filmu Królewna

Zastanawiam się czy Adar i Alan to nie ta sama osoba. Ojczym często zwraca się do Adar królewno, a następnie królewiczu. Tak samo naprzemiennie zwraca się do Alana. Ale zacznę od początku. Dziewczyna nie radzi sobie z narastającymi problemami jakie zgotowali jej rodzice. Próbuje sobie poradzić z potworami. Dziewczyna zaczyna wagarować, pierwszy papieros, zalega w domu. Jednak czarka się przelewa, gdy ojczym ją rozdziewicza. Następnego dnia, gdy odkrywa krew i mówi o tym mamie, to ta myśli, że jej córką stała się kobietą i jeszcze daje jej pieniądze na prezent uczczenia tego wspaniałego wydarzenia. Dziewczynka zapewne załamuję się, przestaje chodzić do szkoły i wtedy też spotyka Alana (który jest do niej łudząco podobny). Podobieństwo i w wyglądzie i zachowaniu oraz wspólne problemy. Jak rozmawiają o rodzicach to tylko o ojcu. Od obu dzieciaków ojciec jest gdzieś tam. Nie uczestniczy w ich życiu zbytnio. Gdy Alan pyta się czemu Adar nie mieszka z ojcem to ona nie potrafi odpowiedzieć. Tak samo jak i on. Ten sam problem i ta sama odpowiedź. W filmie widać, że ojczym interesuje się dziewczynką - to nie tylko zabawy (od tego się zaczyna) i ojcowska miłość . Gdy pojawia się Alan to zaczyna się bawić dokładnie w ten sam sposób i zaczyna się nim interesować. Dziewczynka kilka razy próbuje powiedzieć matce, że ojczym się nią interesuje w zły sposób. Mówi, że chce ją namalować nago (a potem ojczym maluje bądź obserwuje Alana). Zamiast ratunku dziewczynka zostaje oskarżona o kokietowanie JEJ chłopaka. Jedyne oparcie - matka się jej jakby wyrzeka. Dziewczynka nie ma znikąd pomocy. Aż dochodzi go gwałtu przez ojczyma na Alanie. W międzyczasie Adar jest z matką w sypialni i się jej pyta czy chce zobaczyć coś strasznego. Matka mogła spokojnie przez dziurkę od klucza to zobaczyć (stąd oskarżenia o kokietowanie jej chłopaka).Gdy ojczym skończył to jakby nigdy nic wrócił do sypialni do ukochanej (a Adgar już tam nie było). Adgar dziwnym trafem jest w pokoju dziecięcym. Kolejny dowód, że Alan to Adgar. Dzieci gdy walczą ze swymi potworami to często by sobie poradzić z problemami to uciekają do świata wyobraźni jak w „Labiryncie Fauna”. Tylko tak potrafią sobie poradzić. Adgar potrzebowała wsparcia, jakiegoś przyjaciela, nie miała realnego to sobie wymyśliła Alana. No bo na matkę nie mogła liczyć. Szkoła także nic nie zrobiła. Ostatecznie po gwałcie Alan wyładowuje się i ucieka. A rodzice się tym nie przejmują, że dziecko uciekło i nie będzie miało za co zjeść i jak przeżyć. Co znaczy tyle, że Adgar wyrzuciła całą swą złość. Przestała dusić to w sobie i dała upust swym uczuciom. Pokonała swoje demony / poradziła sobie z problemem bądź też zaakceptowała to co się stało i się poddała. Ale pozbyła się to co z czym się zmagała. W ostatniej scenie rodzinka niby wraca „do normalności”, a Adgar wraca do szkoły. Pozbyła się problemu i może dalej funkcjonować. Wraca do życia. Wie, że to jedyna normalność na jaka może liczyć, to jej rzeczywistość.

Niewątpliwie rodzice bardzo skrzywdzili dziewczynkę. I to nie tylko poprzez gwałt. Matka lubi przebywać ze swą córką i ją kocha, ale jednak za często wybiera swego ukochanego. A i jej tryb pracy nie pozwala jej na właściwy kontakt z córką. Ojczym choć wydaje się kochającym tatą (która zaakceptował pasierbicę) to taki nie jest. W dodatku jest nauczycielem i wydaje się porządnym i poukładanym człowiekiem to pozwala jej wagarować. Tutaj jest zawarte masę błędów wychowawczych.

ocenił(a) film na 4
Solomona

To nie jest inny punkt widzenia. To jest po prostu fakt, (dlatego nie popieram opisu użytkowniczki nemezis1212). Adar i Alan to ta sama osoba, i jest to oczywiste od samego początku ich poznania. Cieszę się że ktoś o tym napisał bo ja nie mam takiego talentu. Świetne opisanie całego tematu.

mitrus80

Zastanawiało mnie to, że wszyscy pisali o dwójce dzieci. I czy oni tego nie zauważyli (że to ta sama osoba) czy znowu ja widzę coś innego i jakąś nadinterpretację znowu dorobiłam.
Starałam się jak najlepiej opisać, choć ja także nie mam lekkiego pióra. Albo moje analizy są zbyt trudne do przyswojenia.
Często rozkładam coś na czynniki pierwsze, ale reszty już nie opisywałam.

ocenił(a) film na 4
Solomona

Bardzo dobrze napisałaś i przystępnie ;-) W pełni popieram i pozdrawiam ;-)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones